08     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Europa Universalis: Mroczne Wieki



Krzysztof "Genosha" Kozak


Zbliża się klasówka z historii, a ty wciąż nie możesz pojąć na czym polegała drabina zależności feudalnych? Kto to był regent, inter rex, wasal, lennik? Co robił pierwszy minister, a co musztardnik? I dlaczego, do cholery, musisz zapamiętać aż osiem rodzajów danin?



No cóż, są dwa wyjścia. Możesz albo spędzić resztę wieczoru nad książką, albo poczekać do grudnia i zagłębić się w EUROPA UNIVERSALIS: MROCZNE WIEKI. Może załapiesz się jeszcze na poprawkę feralnego egzaminu?

Dalejże, na Tatara!

Prequel do EUROPA UNIVERSALIS 2 obejmuje czasy od bitwy pod Hastings [dla nieuków: 1066r.] do upadku Konstantynopola [1453r.], czyli umownej daty zakończenia Średniowiecza. Obie daty są nieprzypadkowe. Pierwsza kończy ekspansję Wikingów na księstwa Starego Kontynentu, na zawsze już eliminując ich z kart historii. Druga jest jednocześnie rozpoczęciem rozgrywki w EUROPA UNIVERSALIS 2. Autorzy zadbali o możliwość przeniesienia save’a z EU:MW do EU2, tak więc koniec końców możemy utrzymać się na tronie ponad 700 lat.

Co więc nowego dostajemy od twórców z grupy Paradox? Panowie z kraju IKEI, Volvo i SAAB’a postawili przede wszystkim na zmianę priorytetów monarchy. Teraz to nie bitwa i szantaż są najważniejsze. Nie jesteś władcą jednolitego państwa, a całej skomplikowanej sieci księstw i landów, którymi zarządzasz poprzez system zależności feudalnych. Jest to trudne, bowiem każdy lennik ma swoją osobowość, definiowaną przez wiele czynników, takich jak przedsiębiorczość [od której zależy m.in. ile pieniędzy będzie z danej krainy wpływało to twojego budżetu] czy przede wszystkim lojalność. Musisz pamiętać, że nie każdy zawsze będzie chciał pozostać li tylko twoim podwładnym. Co bardziej ambitni mogą spróbować buntu i zasmakować niezależności, a z takimi to... cóż, sam zadecydujesz.

Obszar gry został lekko zmieniony. Teraz zarządzamy Europą, Afryką Północną, częścią Arabii oraz Ziemią Świętą
[teren jest identyczny do tego znanego co bardziej doświadczonym graczom z CENTURIO: DEFENDER OF ROME]. Bić się więc można na wielu frontach, ale jak już pisałem, nie tędy droga. Znacznie bardziej efektywny jest mariaż z urodziwą księżniczką i spokojne czekanie do śmierci władcy jej ojczyzny. Możemy sobie wtedy dopisać do nazwiska kolejny tytuł hrabiego, władcy czy innego cesarza.

Jednym z najważniejszych współczynników określających nas jako władców jest prestiż i panująca o nas opinia. Nie licz na pomyślne rokowania, gdy znany jesteś ze zrywania sojuszy i mordowania emisariuszy wroga. A już na stosunki ze Stolicą Apostolską uważaj szczególnie. Następca Świętego Piotra ma wielką władzę i wszyscy władcy katoliccy darzą go wielkim szacunkiem. Nie możesz tego lekceważyć i przynajmniej na początku zalecam utrzymywanie jak najlepszych stosunków z papiestwem.

Przyznam szczerze, EUROPA UNIVERSALIS: MROCZNE WIEKI jest jednym z niewielu zapowiadanych tytułów, które naprawdę mam zamiar kupić. Sto złotych to nie jest mało, lecz jak na – miejmy nadzieję – tak dopracowaną perełkę jak to dzieło programistów Paradox’u, jest to cena rozsądna.

Bolesne wprowadzanie nowego podziału administracyjnego....

Oby gra nie zawiodła pokładanych w niej oczekiwań i dostarczyła nam tyle zabawy, co pierwsza część tej wspaniałej serii. Serii, z której nauczyłem się więcej historii niż przez całą podstawówkę... aha, byłbym zapomniał. Engine gry został napisany na nowo. Beta testerzy mówią, że działa rewelacyjnie....


08     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Europa Universalis: Mroczne Wieki